Moc Boża zstępuje na ciebie, na twój gniew, chorobę, na wszystko, co cię dręczy… Pan dotyka tej złości, którą masz ty i ja. Dotyka wszystkich tych miejsc, które były zranione przez rodziców, leczy wszystkie lęki i zagrożenia życia – raka, problemy z żołądkiem i inne dolegliwości; Pan dotyka teraz ludzi kalekich – wołał podczas rekolekcji w Rychwałdzie 10 sierpnia o. John Bashobora.
Polana przy rychwałdzkim sanktuarium była wypełniona po brzegi. Przyjechały osoby, które były na Stadionie Narodowym i te, które nie miały okazji uczestniczyć w tamtym wydarzeniu – na wózkach inwalidzkich, o kulach, z nieuleczalnymi chorobami, problemami rodzinnymi… I ci, którzy po prostu chcieli uczestniczyć we wspólnotowym uwielbieniu. Mimo wrogiej atmosfery towarzyszącej rekolekcjom w Warszawie i tym razem trudno było znaleźć skrawek wolnego miejsca. Nie zraziła ich pogoda, błoto pod stopami i niekończące się kolejki. I nie przyszli na marne. Spotkanie, odbywające się pod hasłem: „Panie, uzdrów nas”, okazało się niesamowitą lekcją i zarazem doświadczeniem tego, czym jest uzdrowienie – na ciele, duszy i psychice
O. John na początku przeprowadzał uczestników przez najboleśniejsze obszary ich życia – zdrady i nieprzebaczenie – aby w końcu skierować wzrok każdej osoby na Jezusa. – Popatrz na krzyż! On mówi: „Ja będę mógł cię odbudować poprzez to, że zniżę się dla ciebie w Jezusie Chrystusie, abyś miał obfite życie – wzywał kapłan dotykając krzyża. – Jeżeli lekarz napisał: Twoja choroba jest nieuleczalna, to jest jedynie jego diagnoza, ale Jezus mówi: „Ja już zabrałem twoje cierpienie do Nieba”. I z ust tysięcy osób popłynęło wezwanie: „Jezu, uzdrów mnie!”.
O. Bashabora mówił prosto i dobitnie. Kazał stanąć każdej osobie twarzą w twarz ze swoim grzechem. I przez to pewnie jest między innymi przez niektórych nielubiany – Kiedy nie robimy tego, co mówi Bóg, to łamiemy siebie. To nie Bóg nas łamie, ale to my łamiemy siebie – podkreślał o. John. – Bo my czasami chcemy taniej łaski. Będę grzeszył, a potem od święta albo na pielgrzymce pójdę do spowiedzi
Tylko Jezus jest uzdrowicielem! – dokończył o. John. – W Jego ranach jestem uzdrowiony. To nie jest psychologia, to nie są emocje. To jest prawda. Kiedy Słowo Boże chwyta nas za serce, jesteśmy zbawieni od grzechu. Jednak to nie wystarczy. Dopiero zaczęliśmy „podróż zbawienia”, wzrastanie dzień po dniu. I jesteśmy tutaj, ponieważ naszym życiem jest Jezus Chrystus. Biblia mówi: „Jeśli uwierzysz, zobaczysz chwałę Boga”. I my ją dzisiaj tutaj oglądaliśmy
Filed under: Aktualności, Pomoc duchowa Tagged: O. John Bashobora, Rekolekcje, Rychwałd 2013
