Quantcast
Channel: W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej
Viewing all articles
Browse latest Browse all 5206

Opowieść o walce ojca Pio z diabłami – diabły napadły na świętego zakonnika w bezsilnej wściekłości zaczęły go bić i niszczyć wszystko, co go otaczało…

$
0
0

Ojciec Pio jest chyba najsławniejszym duchownym naszego stulecia.
Mówi się, że to jedyna osoba, której Pan udzielił siedmiu nadzwyczajnych darów: bilokacji, lewitacji, zapachu niebiańskiego, stygmatów, rozeznawania duchów, uzdrawiania, przepowiadania. Warto ponad wszystko pamiętać o jego nieporównywalnej z niczym miłości do Matki Najświętszej, którą nazywał „La mia Madonnina” i której widzenia towarzyszyły mu od dzieciństwa aż po ostatnie tchnienie. Nie umiał on mówić o Maryi bez łez w oczach. Pewnego dnia zawołał: „Ona traktuje mnie tak, jakbym bym Jej jedynym dzieckiem na ziemi!”

Zewnętrznym znakiem swego przywiązania do Matki Bożej był dla o. Pio różaniec, którego paciorki nieustannie przesuwały się w jego palcach. Nazywał go „bronią Madonny” i wszystkich wzywał: „Przylgnijcie do różańca. Okazujcie wdzięczność Maryi, bo to Ona dała nam Jezusa”.

Kapucyński zakonnik jest przykładem świętej postaci, która obrasta w najróżniejsze legendy i swym autorytetem służy umacnianiu wśród ludzi wiary w obecność i działanie Boga – nie tylko w dawnych czasach, ale i dziś, wśród nas. Legenda o walce o. Pio z diabłami jest przykładem tego, że różańcowe legendy powstają również współcześnie i nikt z nas nie może powiedzieć, czy następne pokolenia nie będą świadkami powrotu do tego typu duchowej lektury.
***
Do historii przeszły rozmaite powiedzenia świątobliwego kapucyna z Pietrelciny. Do dziś często cytuje się jego spokojne zapewnienie z 1958 r., że odmawiane jest dosyć modlitw różańcowych, aby zapobiec wybuchowi III wojny światowej. Znamy też jego być może bliskie spełnienia proroctwo, że gdy na jednego komunistę będzie przypadała w świecie jedna osoba spełniająca życzenia Matki Boskiej Fatimskiej, Rosja się nawróci a na świecie zapanuje pokój.

Ten świątobliwy kapucyn doświadczył na własnej duszy i ciele, jak w chrześcijańskim życiu wypełnia się pierwsze maryjne proroctwo: zapisana w Księdze Rodzaju zapowiedź nieprzyjaźni między Matką Zbawiciela a szatanem. „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, między potomstwo twoje, a potomstwo Jej. Ona zmiażdży ci głowę, a ty czyhać będziesz na Jej piętę” (Rdz 1, 23). Z tego proroctwa jasno wynika, że Maryję i Jej duchowe dzieci czeka walka ze złymi mocami, walka, której przebieg, gdyby nie znać jej końca ujawnionego w proroctwie, zdaje się nawet przechylać ku zwycięstwu szatana. On przecież pierwszy zadaje cios, on rani stopę swego nieprzyjaciela. Tak, w tych duchowych zmaganiach człowieka czeka cierpienie… A szatan tak lęka się Maryi, że kiedy człowiek woła Jej imię, on pierwszy stawia się na jego wołanie, by uniemożliwić, przeszkodzić, wytrącić z ręki różaniec… A różaniec był ulubionym nabożeństwem świętego kapucyna… Życie ojca Pio pozostawiło nam wiele przejmujących znaków, przekonujących nawet niedowiarków o istnieniu świata nadprzyrodzonego. Nie tylko mówi nam ono o nieskończonej miłości i dobroci Boga, ale też o potędze szatana.

Nad klasztorem Sanktuarium Giovanni in Rotondo zapadła głęboka noc. Którejś nocy współbracia ojca Pio usłyszeli dochodzący z jego celi straszliwy hałas. Ktoś ciskał o ściany meblami, łamał krzesła, tłukł w podłogę. To diabły napadły na świętego zakonnika i nie mogąc go już ani nastraszyć, ani odciągnąć z drogi, którą kroczył, w bezsilnej wściekłości zaczęły go bić i niszczyć wszystko, co go otaczało. Dodajmy uwagę, że szatan nie ukaże się nigdy temu, kto nie stoi już pewnie na drodze zbawienia. Zły duch wie bowiem, że życie grzesznika może zmienić jeśli nie miłość do Boga, to strach przed ukazanym mu piekłem. Zaś ukazując się świętemu nie ryzykuje nic, a zawsze może coś jeszcze zyskać; przynajmniej w swej bezsilności pomści się na świętym

Powróćmy do naszej opowieści. Zbudzeni ze snu współbracia pobiegli w stronę celi ojca Pio. Kiedy chwytali za klamkę, po tamtej stronie drzwi panowała już cisza. Weszli do środka i zdumieni ujrzeli doszczętnie zdewastowany pokój, jakby wtargnęła doń potężna nawałnica albo cały zastęp zbirów. Na podłodze leżał o. Pio, zbolały, ale pogodny, ze swym nieodłącznym różańcem. Pod jego głową znajdowała się poduszka. Ta mała poduszka była tak ogromnym przeciwieństwem panującego wszędzie spustoszenia i bezładu, że współbracia przystanęli zdumieni.
- Skąd ona? – zapytali.
A ojciec Pio wyszeptał słabym głosem:
- Matka Najświętsza.
Maryja nie opuściła go, była z nim w tej godzinie. To Ona wsunęła mu pod głowę poduszkę, jak matka, by ulżyć choć trochę w cierpieniu swego dziecka. Bo, jak powiadał sam kapucyn-stygmatyk, „Ona przychodzi, ilekroć Jej pomocy potrzebuję”.
***

Św. Ludwik mówił: „Moc Maryi nad wszystkimi diabłami rozbłyśnie szczególnie w dniach późniejszych, gdy szatan założy sidła na Jej piętę, to jest Jej pokornych niewolników i Jej biedne dzieci, które Ona zwoła, aby wytoczyć mu wojnę. Będą oni mali i biedni w oczach świata oraz poniżeni przed wszystkimi… Ale w zamian za to będą bogaci w łaskę u Boga, którą Maryja obdarzy ich w obfitości”. Zapewniał już o tym św. Efrem Syryjczyk, który śpiewał o Matce Najświętszej słowa, jakie niechaj popłyną także z naszych ust:
Ona jest okrętem, pełnym bogatego skarbu, wiozącym dla ubogich dary nieba. Przez nią umarli stali się bogaci – nosiła bowiem Życie.

Obyśmy i my okazali się w oczach Bożych „ubodzy”, a więc tacy, którzy – jak Maryja – nie myślą o sobie jako o kimś wielkim i potężnym, bo takim jest tylko Bóg. Obyśmy i my umieli przyjąć pokornie bogate skarby, jakie niesie dla nas Ta, którą czcimy i z którą jednoczymy się na różańcowej modlitwie i którą w tajemnicach Jej życia naśladujemy…
Wincenty Łaszewski
Za portalem – www.zdrowaśka.pl  

******************
Ojciec Pio i diabeł – inne przykłady:

Diabeł  istnieje dziś tak samo jak w przeszłości.  Nadal kusi człowieka do grzechu.   Postawa wyznawcy Chrystusa w konfrontacji z szatanem musi zatem być uważna i  silna.  Nikomu nie może być obojętna kwestia istnienia szatana.  Jak się wydaje,  w mentalności współczesnych ludzi szatan odpływa w sferę mitologii i folkloru. Baudelaire słusznie stwierdza, że „Majstersztykiem szatana w nowoczesności” jest  przekonanie ludzi o swoim nieistnieniu. Dla wielu zatem nie jest łatwe  wyobrazić sobie niedawne pojawienia się szatana, przybywającego wprost z piekła  aby walczyć z Ojcem Pio.  Walki te miały czasem całkiem krwawy charakter, jak  opisane jest to w wielu listach które Ojciec Pio wysłał do swoich Ojców  Duchowych.

Jeden z pierwszych przypadków kontaktu Ojca Pio z tym księciem zła zdarzył się w roku 1906. Pewnej nocy Ojciec Pio wrócił  do konwentu Św. Elia del Panisi i nie mógł zasnąć ze względu na niezwykły  letni upał.  Usłyszawszy czyjeś kroki dochodzące z pobliskiego pokoju, pomyślał:  “Chyba brat Anastasio również nie może zasnąć”.  Pomyślał aby zawołać do  niego i zaprosić go na pogawędkę.  Podszedł do okna i chciał zawołać, lecz nie mógł wydobyć głosu.  Na parapecie pobliskiego okna siedział pies monstrualnej wielkości. Ojciec Pio opowiadał później z przerażeniem w głosie:  “Widziałem jak ogromny pies wszedł przez okno, a z pyska jego  unosił się dym.  Upadłem na łóżko, i usłyszałem głos z głębi psa: “to on, to ten.”  Podczas gdy ciągle leżałem na łóżku, zwierzę skoczyło na parapet, stamtąd na dach, i znikło”.

Diabeł atakował Ojca Pio licznymi kuszeniami.  Również Ojciec Agostino potwierdził, że diabeł ukazywał mu się pod różnymi postaciami.  „Diabeł pojawiał się już  to jako młode tańczące nago dziewczyny, już to jako krucyfiks, jako młody przyjaciel zakonników, jako Ojciec Duchowy, jako Ojciec Prowincjał, jako papież Pius X, Anioł Stróż, Św. Franciszek czy też jako Najświętsza Maria.” Diabeł objawiał się również w swoich okropnych postaciach w asyście armii duchów piekielnych. W innych przypadkach diabeł nachodzący Ojca Pio nie przybierał żadnej postaci. Męczył go ogłuszającym hałasem lub pokrywając plwocinami, itd.  Ojciec Pio uwalniał się z tych opresji przywołując imię Jezusa

(List do Ojca Augustyna z 13 lutego, 1913 r.)  „Minęły już dwadzieścia dwa dni od czasu, kiedy Jezus pozwolił aby diabły wyładowywały swą złość na mnie. Ojcze, całe moje ciało jest sine od nieustającego bicia naszych wrogów trwającego do dziś.  Kilka razy zdarzyło się nawet, że zerwali ze mnie koszulę aby móc mnie bić po nagim ciele.”
(PADRE PIO DA PIETRELCINA: Epistolario I° (1910-1922) a cura di Melchiorre da Pobladura e Alessandro da Ripabottoni - Edizioni “Padre Pio da Pietrelcina” Convento S.Maria delle Grazie San Giovanni Rotondo – FG)

Brat Perino opowiada taką historię: “Pewnego dnia Ojciec Pio był w konfesjonale, za kotarą. Nie była one zaciągnięta do końca i mogłem go widzieć przez szparę.  Kolejka mężczyzn ustawiła się z jednej strony, zgodnie z rezerwacjami.  Z mojego miejsca, czytając brewiarz, spoglądałem na Ojca od czasu do czasu.  W pewnej chwili bocznymi drzwiami wszedł do kościółka jakiś mężczyzna. Był przystojny, miał małe czarne oczy, ciemne, lekko szpakowate włosy, ubrany w czarną marynarkę i spodnie w paseczki. Nie zainteresował mnie szczególnie, więc nadal recytowałem brewiarz, ale jakiś wewnętrzny głos powiedział mi: „Przerwij i spójrz!” Spojrzałem w stronę Ojca Pio. Ów człowiek przechadzał się tam i z powrotem, a potem zatrzymał się na wprost przed konfesjonałem w momencie gdy poprzedni spowiadający się odszedł, i nie czekając na swoją kolej wtargnął do środka między zasłonami stając przed Ojcem Pio. Potem ów ciemnowłosy mężczyzna zniknął mi z oczu.  Po kilku minutach ujrzałem go znowu, leżącego na podłodze w rozkroku.  Na krześle w konfesjonale ujrzałem już nie Ojca Pio, ale Jezusa. Był młodym, przystojnym blondynem. Spoglądał na człowieka który upadł na podłogę.  Potem zobaczyłem znowu Ojca Pio, wracającego aby zająć swoje miejsce.  Jego postać zaczęła się łączyć z postacią Jezusa, i po chwili widziałem znów jedynie Ojca Pio. I zaraz usłyszałem jego głos, mówiący „No, pospieszcie się”. Nikt nie   zauważył tego zdarzenia!  Spowiedź postępowała dalej zgodnie z kolejnością.

Więcej: http://www.padrepio.catholicwebservices.com


Filed under: Czytelnia, Pomoc duchowa Tagged: ataki diabła, Różaniec Św., św. O. Pio

Viewing all articles
Browse latest Browse all 5206

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra