Quantcast
Channel: W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej
Viewing all articles
Browse latest Browse all 5206

Zapraszamy do miesięcznego nabożeństwa ku czci NMP z Luizą Piccarretą – dzień 21

$
0
0

 Medytacje ze Służebnicą Bożą Luizą Piccarretą wg
„Dziewica Maryja w Królestwie Woli Bożej”

Modlitwa do Niebieskiej Królowej
na ka
żdy dzień miesiąca maja

Niepokalana Królowo, moja Niebieska Matko, przychodzę na Twoje matczyne kolana, aby się wtulić w Twoje ramiona jako Twoja ukochana córka i aby prosić Cię z najgorętszym westchnieniem – w tym miesiącu poświęconym Tobie – o największą z łask: ażebyś mi dozwoliła żyć w Królestwie Woli Bożej. Święta Mamo, Ty, która jesteś Królową tego Królestwa, pozwól mi żyć w Nim jako Twoja córka, ażeby Ono już więcej nie było bezludnym, ale zamieszkałym przez Twoje dzieci. Dlatego też Wszechwładna Królowo, ja powierzam się Tobie, abyś mogła pokierować moimi krokami do Królestwa Woli Bożej, a trzymając mnie mocno za rękę, pokierujesz całą moją istotę ku nieskończonemu życiu w Woli Bożej. Będziesz moją Mamą, i Tobie jako mojej Mamie, zawierzam moją wolę, abyś mogła wymienić ją na Wolę Bożą i tym sposobem będę mogła być pewna, że nie opuszczę Jej Królestwa. Dlatego też proszę Cię, oświeć mnie, abym mogła zrozumieć, co to znaczy Wola Boga.

Zdrowaś Maryjo…

Ofiara miesiąca: Rano, w południe i wieczorem (to znaczy trzy razy w ciągu dnia) przyjść na kolana naszej Niebieskiej Mamy i powiedzieć do Niej: „Moja Mamo, kocham Cię, i Ty kochaj mnie też i daj łyk Woli Bożej mojej duszy. Daj mi swoje błogosławieństwo, ażebym wykonywała wszystkie moje czynności pod Twoim matczynym spojrzeniem.”

Dzień dwudziesty pierwszy
Królowa Nieba w Królestwie Woli Bożej. Słońce, które wschodzi. Pełne Południe. Słowo Przedwieczne między nami

Dusza do swojej Królowej Mamy:
Najsłodsza Matko, moje biedne serce odczuwa ogromną potrzebę przyjścia na Twoje matczyne kolana, aby zdradzić Ci swoje małe tajemnice i powierzyć je Twojemu matczynemu Sercu. Słuchaj, och moja Mamo, patrząc na wspaniałe cuda, jakie Boży Fiat zdziałał w Tobie, czuję, że nie zostało mi dane naśladowanie Ciebie, bo jestem mała i słaba, a następnie straszliwe walki mojej egzystencji, które mnie druzgoczą i pozostawiają mi jedynie cień życia. Moja Mamo, och, jak bardzo chciałabym przelać swoje serce w Twoje, abyś mogła poczuć mój ból, który   mnie   zasmuca   oraz   obawę,   która   mnie   dręczy,   że mogę nie wywiązać się z pełnienia Woli Bożej. Zlituj się, o Niebieska Matko, zlituj się! Ukryj mnie w swoim Sercu, a ja stracę pamięć o całym źle, jakie jest we mnie, żeby pamiętać tylko o tym, aby żyć Wolą Bożą

Lekcja Królowej Nieba, Matki Jezusa:
Najdroższa córko, nie lękaj się, zaufaj swojej Mamie. Przelej wszystko w moje Serce, a Ja wezmę pod uwagę wszystko. Będę dla ciebie jak Mama, zamienię twoje cierpienia w światło i posłużę się nimi do rozszerzenie granic Królestwa Woli Bożej w twojej duszy. Dlatego też odłóż teraz wszystko na bok i posłuchaj Mnie. Chcę ci powiedzieć o tym, co uczynił maleńki Król Jezus w moim matczynym łonie i jak twoja Mama nie przepuściła nawet jednego oddechu małego Jezusa.

I tak, córko moja, małe Człowieczeństwo Jezusa wzrastało hipostatycznie połączone z Boskością. Moje matczyne łono było ciasne i ciemne, pozbawione nawet jednego promyka światła. A Ja widziałam Go unieruchomionego w moim łonie, pogrążonego w głębokiej nocy. Ale czy ty wiesz, co stwarzało takie głębokie ciemności maleńkiemu Jezusowi? Ludzka wola, w którą człowiek dobrowolnie się wplątał. I ile grzechów popełniał, tyle otchłani ciemności stwarzał wokół i wewnątrz siebie, tak iż unieruchomiły go w czynieniu dobra. A mój drogi Jezus, wybrał słodkie więzienie swojej Mamy i dobrowolnie zaofiarował się spędzić dziewięć miesięcy w bezruchu, ażeby przepędzić ciemności tej tak głębokiej nocy, w której człowiek uczynił się więźniem swej własnej mrocznej woli, aż do utraty ruchu w czynieniu dobra.

Córko moja, gdybyś tylko wiedziała, jakie męczarnie przechodziło moje matczyne Serce, gdy widziało maleńkiego, unieruchomionego Jezusa, jak płakał i wzdychał w moim łonie! Jego palące uderzenie Serca biło bardzo mocno, a nieprzytomny z miłości pozwalał usłyszeć je we wszystkich sercach i prosił litościwie o ich dusze, aby je zamknąć w świetle swojej Boskości, ponieważ On z miłości do nich dobrowolnie zamienił światło w ciemność, ażeby każdy mógł otrzymać prawdziwe światło i mógł siebie ocalić.

Moja najdroższa córko, kto mógłby ci opowiedzieć o tym, co mały Jezus wycierpiał w moim łonie? Niesłychane i nieopisane bóle! Posiadał pełnię wiedzy, był Bogiem i Człowiekiem, a Jego Miłość była tak wielka, że odkładał jakby na bok nieskończone morza radości, szczęścia i światła i zanurzał swoje maleńkie Człowieczeństwo w morzach ciemności, goryczy, nieszczęścia i nędzy, które przygotowały dla Niego stworzenia. A malutki Jezus wkładał je wszystkie na swoje barki, tak jak gdyby były Jego własnymi. Córko moja, prawdziwa miłość nigdy nie powie „dosyć”, nie ogląda się na cierpienia i pośród boleści poszukuje tego, którego kocha. I jest zadowolona tylko wtedy, gdy może oddać swoje własne życie, aby przywrócić życie temu, którego kocha. Córko moja, posłuchaj swojej Mamy: czy widzisz, jakim ogromnym złem jest czynienie twojej woli? Przygotowujesz nie tylko noc dla swojego Jezusa oraz dla siebie, ale również tworzysz morza goryczy, nieszczęścia i nędzy, w których jesteś tak głęboko pogrążona, że nie wiesz, jak masz się z nich wydostać. Dlatego też bądź uważną. Uczyń Mnie szczęśliwą, mówiąc: „Chcę zawsze czynić Wolę Bożą”.

A teraz posłuchaj, córko moja. Mały Jezus, usychający z miłości, szykuje się do wyjścia na zewnątrz, na światło dnia. Jego pragnienia, jego płomienne westchnienia i tęsknoty, gdyż chce objąć stworzenie, pokazać się, spojrzeć na nie, aby je porwać do siebie, nie dają Mu wytchnienia. I tak jak dnia pewnego stanął na warcie u bram Nieba, aby zamknąć siebie w moim łonie, tak teraz staje na warcie u bram mojego łona, które jest czymś więcej niż Niebem. A Słońce Słowa Przedwiecznego wschodzi pośród świata i tworzy swoje pełne południe. Tak więc dla biednych stworzeń już więcej nie będzie nocy ani świtu, ani brzasku, ale zawsze będzie Słońce, silniejsze niż w pełni dnia.

Twoja Mama czuła, że już dłużej nie mogła Go w sobie utrzymać. Morza światła i miłości zalewały Mnie. I tak jak poczęłam Go pośród morza światła, tak i teraz wyszedł pośród morza światła z mojego matczynego łona. Droga córko, dla kogoś, kto żyje Wolą Bożą, wszystko jest światłem i wszystko przemienia się w światło. I w tym świetle, Ja, zachwycona, czekałam, aby wziąć mojego małego Jezusa w swoje ramiona. Gdy wyszedł z mojego łona, usłyszałam jego pierwsze kochające kwilenie. Anioł Pana złożył Go na moich ramionach, a Ja przytuliłam Go bardzo mocno do swojego Serca i dałam Mu swój pierwszy pocałunek, a mały Jezus dał mi swój. Tyle na teraz, jutro będę czekała na ciebie ponownie, żeby kontynuować opowiadanie o narodzinach Jezusa.

Dusza: Święta Mamo, och, jak bardzo jesteś szczęśliwą. Jesteś prawdziwie błogosławioną między wszystkimi niewiastami. Och, proszę Cię, dla tej radości, jaką odczuwałaś, gdy tuliłaś Jezusa do swojej piersi i gdy dawałaś Mu swój pierwszy pocałunek, daj mi potrzymać w ramionach na krótką chwilę małego Jezusa, abym mogła sprawić Mu przyjemność, mówiąc, że przysięgam Go kochać na zawsze i że nie chcę znać nic innego, prócz Jego Bożej Woli.

Ofiara: Dzisiaj, aby Mi oddać cześć, przyjdziesz ucałować małe stópki Dzieciątka Jezus i złożysz swoją wolę w Jego małe rączki, aby mógł się śmiać i cieszyć.

Wezwanie: Moja Mamo, zamknij małego Jezusa w moim sercu, aby mógł je całkowicie przemienić w Wolę Bożą.

Pobierz pdf: Dziewica Maryja w Królestwie Woli Bożej


Viewing all articles
Browse latest Browse all 5206

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra