Quantcast
Channel: W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej
Viewing all articles
Browse latest Browse all 5209

Ks. Sławomir Kostrzewa: Biada wam, krzywdziciele i gorszyciele dzieci!

$
0
0

Czy matka ma prawo zostawić swoje dziecko na ulicy, domagając się od państwa większych świadczeń dla matek wychowujących dzieci? Czy kapłan ma prawo zamknąć bezterminowo kościół, ograniczając wiernym dostęp do sakramentów i ogłosić strajk?

Biada wam, krzywdziciele i gorszyciele dzieci!

Nauczyciele mają prawo walczyć o godziwe warunki pracy i wypłatę nie urągającą ich wykształceniu i włożonemu wysiłkowi. Walka nie może jednak odbywać się w sposób, w którym krzywdzi się dzieci i młodzież. Każdy kolejny dzień strajku nauczycieli coraz wyraźniej ukazuje nam dramat dzieci, całkowicie zagubionych w świecie konfliktu dorosłych, prywaty, wojenek politycznych i hucpy.

Wielu nauczycieli tłumaczy się: „Nie mamy wyjścia. Musimy strajkować. Wyczerpane zostały wszystkie inne sposoby”.

Choć prawo do strajku, czyli zawieszenia wykonywania swoich obowiązków, należy do zasadniczych praw pracowniczych, są jednak sytuacje, w których skorzystanie z tego prawa staje się bezprawiem, złem.

Bez wątpienia jest tak w sytuacji, gdy nauczyciel zawiesza wykonywanie swoich obowiązków i odwraca się od powierzonych mu dzieci. W społecznym odczuciu jest to taka sama sytuacja, gdy lekarz opuszcza chorego pacjenta, domagając się lepszych warunków pracy.

Podjęcie decyzji o pracy wśród najmłodszych wiąże się ze zobowiązaniem podobnym temu, jakie składają lekarze – dla których w każdych okolicznościach powinno być najważniejsze ludzkie życie, dobro pacjenta.

Praca na rzecz dzieci i młodzieży w chwili jej podjęcia staje się rodzajem służby.

Jest wyjątkowa. Nie mogę zostawić samym sobie tych, dla których jestem, pracuję, którym służę.

Czy matka ma prawo zostawić swoje dziecko na ulicy, domagając się od państwa większych świadczeń dla matek wychowujących dzieci? Czy kapłan ma prawo zamknąć bezterminowo kościół, ograniczając wiernym dostęp do sakramentów i ogłosić strajk?

Nie mogą – w żadnym wypadku. Wybierając ten rodzaj pracy, zawodu, powołania – wiedzieli, na co się decydują. Taka jest cena, jaką się płaci za przywilej służby.

Nigdy w najnowszej historii naszego kraju nie nastąpiło poważniejsze uderzenie w dzieci i młodzież, jak w chwili obecnej, gdy część nauczycieli sprzeniewierzyła się swojemu powołaniu, wybierając najgorszą z możliwych formę walki o lepsze warunki pracy – która bezpośrednio uderza w tych, którzy zostali powierzeni ich opiece.

Walka, której jesteśmy świadkami – to klasyczna walka po trupach. Doraźne korzyści są ważniejsze niż dobro dzieci. One zaś stały się niewinnymi ofiarami politycznych rozgrywek.

Szkody, jakie wyrządza strajk nauczycieli, będą znacznie poważniejsze, niż wydaje się większości tych, którzy go popierają.

Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że nastąpiło tragiczne załamanie zaufania młodego pokolenia do świata dorosłych, do ich praworządności i prawdomówności. Z dnia na dzień – z Nauczycieli przekazujących wiedzę na temat tego, co dobre, a co złe, stali się tymi, którzy świadomie wybrali zło i trwają w złu. Z wychowawców – stali się nieczułymi i bezrefleksyjnymi egoistami zapatrzonymi w swoje sprawy.

Kto pracuje z dziećmi i młodzieżą dobrze wie, co dzieje się w duszy młodego człowieka, które traci oparcie w świecie dorosłych.

Ci, którzy powinni być dla młodych wzorem, jak umieć zachować się jak Człowiek w najbardziej skomplikowanych sytuacjach życia, odwracając się plecami do swoich podopiecznych, dają im najgorszą lekcję hipokryzji i antyświadectwa. Swoją postawą mówią im, że do celu można iść po trupach, nie licząc się z niczym i nikim – nawet kosztem niewinnych, najsłabszych, którzy sami nie mają instrumentów i możliwości, aby się obronić.

Nietrudno przewidzieć skutki społeczne wydarzenia, którego jesteśmy świadkami. Nietrudno domyśleć się, jak wielu młodym ludziom konflikty dorosłych dosłownie złamią życie (oczywistym jest, jak strajki wpłyną na wyniki egzaminów gimnazjalnych i maturalnych).

Żyjemy w czasach, w których wiele mówi się o tym, jak słaba psychicznie jest młodzież i dzieci, że wielu z nich musi na co dzień korzystać z pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej. Chyba nie ma w Polsce osoby, która nie znałaby osobiście przynajmniej jednego przypadku próby samobójczej lub aktu samobójstwa wśród nieletnich. Ilu młodych targnie się na swoje życie z powodu utraconej szansy na wymarzoną szkołę, studia? Powtarzania roku, gdy konieczność nadrobienia materiału będzie ponad siły?
Czy którakolwiek z osób popierająca strajk nauczycieli będzie w stanie dostrzec w tej tragedii – swój własny wkład???

Narzekamy, jak ciężko dziś młodych przekonać do autorytetów. Najprawdopodobniej jesteśmy świadkami czasu, w którym – dosłownie w ciągu kilku dni(?) tygodni(?) – wiele dzieci i młodych na długie lata odrzuci autorytet urzędu nauczyciela, wychowawcy, społeczeństwa i państwa w ogóle. 
Strajk nauczycieli, który odbywa się kosztem dzieci, to podcinanie gałęzi na której samemu się siedzi. Odbije się rykoszetem i to szybciej, niż wielu się wydaje.

Mówi się dziś o zgorszeniach, jakie dotykają dzieci i młodzież. A w dyskusji o strajku nauczycieli – jakoś nikt nie dostrzega, jak fatalne świadectwo dajemy dzieciom jako dorośli… jakim jesteśmy dla nich zgorszeniem, gdy nie potrafimy się porozumieć, gdy prywata ważniejsza jest niż dobro ogółu, gdy walczy się o swoje kosztem niewinnych. 
Może dlatego warto usłyszeć, w jakich okolicznościach i do kogo Jezus wypowiada straszliwe – „biada!”

Skłóceni nauczyciele, uparci politycy – Jezus NIE jest po Waszej stronie! On jest po stronie najsłabszych, po stronie dzieci.

Weźcie sobie do serca i sumień słowa, które wypowiedział – i kieruje dziś do Was: 
„W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?» On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny. I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł ocalić to, co zginęło” (Mt 16,1-11).

ks. Sławomir Kostrzewa


Viewing all articles
Browse latest Browse all 5209

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra