Dla wielu, zwłaszcza nowych czytelników, będzie to kolejne odkrycie – następny wspaniały kapłan z Bożymi naukami na naszej „wowitowej” (od WoWiT: w obronie wiary i tradycji) drodze duchowego rozwoju.
Ja tylko dodam, że o ks. Grzegorzu już pisaliśmy na naszej stronie – w 2016 roku powstał wpis: „Diabeł mieszał, ale dzieło powstało: misericordianie czyli męskie zgromadzenie zakonne wg próśb Pana Jezusa do św. Faustyny” – kliknij
Moim życzeniem jest, aby każdy wysłuchał tych dwóch nagrań:
(…) Dzisiaj w świecie i niestety, ten błędny chory pogląd wlazł również do środka Kościoła, wielu ludzi myśli, że wystarczy być dobrym człowiekiem, żeby się zbawić. Ile razy słyszę, takie błędne poglądy, nawet od ludzi wierzących. (…) Diabeł robi wszystko, żebyśmy zaczęli tak myśleć, żebyśmy zaczęli myśleć, że wiara nie jest konieczna do zbawienia. Że wystarczy, być dobrym człowiekiem, nikogo nie zabić, nie zgwałcić, nikomu nic nie ukraść, dobrym szlachetnym człowiekiem, który tam jakieś dobro naturalne w swoim życiu czyni, i już prosto do nieba taki człowiek pójdzie. Największa bzdura i największa herezja i kłamstwo, jakie dzisiaj diabeł usiłuje nam wmówić. Pan Jezus powiedział wyraźnie – WIARA JEST DO ZBAWIENIA KONIECZNIE POTRZEBNA. Koniecznie potrzebna kochani. Człowiek nie wierzący, nie będzie zbawiony. (…)
(…) Jesteśmy odpowiedzialni, za to żeby dawać świadectwo wiary. Tego się absolutnie nie możemy bać, wstydzić tego. Czy my możemy innych ludzi nawracać. (…) Dzisiaj tak wielu ludzi myśli, że nawracać, to jest wielkie przestępstwo. Każdy jest wolny. Niech on sam sobie wybierze. Jak se chce łep uciąć, niech se utnie, bo jest wolny… Kochani, dzisiaj w takim świecie żyjemy, że wolność człowieka stała się absolutem, wręcz dogmatem wiary dla niektórych. Wolność, ponad wszystko. Wbrew wszystkiemu, wolność. Wolność, jest tak ubóstwiona dzisiaj, że wielu ludzi postawiło wolność na miejscu Pana Boga. No i oczywiście, nie można dzisiaj nikogo nawracać, bo to jest po prostu nie poprawne politycznie. To jest coś strasznego. Straszne przestępstwo, kogoś nawracać. (…) Kochani, ja powiem tak – musimy, nie tylko że możemy, ale musimy, innych ludzi nawracać. Musimy. To jest nasz obowiązek. To jest tak jak gdybyśmy patrząc, że ktoś zmierza do przepaści piekła, nie reagowali na to. (…) My mamy obowiązek, żeby innych ludzi nawracać. Mamy obowiązek żeby innych ludzi upominać. (…) Nie możemy przejść obojętnie, żeby nie upomnieć drugiego człowieka. Upomnienie braterskie, to jest nasz obowiązek. Upomnieć drugiego człowieka. Nawracać drugiego człowieka, to znaczy, dawać świadectwo swojej wiary. (…)