„Pierwszym krajem na świecie, który zalegalizował zabijanie poczętych dzieci, był Związek Radziecki. 18 listopada 1920 roku komunista Włodzimierz Lenin, po zwycięstwie rewolucji bolszewickiej zrealizował swoją wcześniejszą dyrektywę, aby „domagać się bezwarunkowego zniesienia wszystkich ustaw ścigających sztuczne poronienia”
Drugim przywódcą europejskim, który doprowadził do legalizacji aborcji w swoim kraju był Adolf Hitler, który dążąc do utworzenia czystej, biologicznie mocnej „rasy panów” doprowadził w 1933 roku do legalizacji zabijania niemieckich nienarodzonych dzieci, które posiadały lub mogły posiadać wady wrodzone. Po podbiciu narodów słowiańskich niemieccy zbrodniarze opracowali „Planost” – plan wyniszczenia narodów podbitych, w ramach którego okupowanym narodom szeroko zalecali antykoncepcję i legalizację aborcji. Zbrodnicze plany hitlerowców najlepiej charakteryzuje wypowiedź Martina Bormana, szefa kancelarii Hitlera: „Obowiązkiem Słowian jest pracować dla nas. Płodność Słowian jest niepożądana. Niech używają prezerwatyw albo robią skrobanki – im więcej, tym lepiej. Oświata jest niebezpieczna”[3]. Po II wojnie światowej, w krajach tzw. obozu socjalistycznego, dyktatorzy komunistyczni wprowadzili w połowie lat pięćdziesiątych prawną dopuszczalność tzw. przerywania ciąży[4].”
Historia legalizacji aborcji w Polsce
Na terenie Polski po raz pierwszy w sensie prawnym narzucono pełną dopuszczalność aborcji 9 marca 1943 r. Wówczas hitlerowski okupant wydał rozporządzenie zezwalające Polkom na nieograniczone żadnymi sankcjami zabijanie polskich nienarodzonych dzieci, jednocześnie podnosząc karę – do kary śmierci włącznie – za zabicie niemieckiego nienarodzonego dziecka. Już 22 lipca 1942 roku Hitler ujawnił swe bardzo przychylne stanowisko odnośnie aborcji, jako niezbędnej metody kontroli populacji podbitych narodów. „W obliczu dużych rodzin tubylczej ludności – podkreślał – jest dla nas bardzo korzystne, jeśli dziewczęta i kobiety mają możliwie najwięcej aborcji”. Hitler groził także: „osobiście zastrzelę tego idiotę, który chciałby wprowadzić w życie przepisy zabraniające aborcji na wschodnich terenach okupowanych”[8]. Po zakończeniu II wojny światowej anulowano hitlerowskie rozporządzenia i przywrócono polskie ustawodawstwo przedwojenne, chroniące życie poczętych dzieci.
Po raz drugi w Polsce zalegalizowano aborcję 27 kwietnia 1956 roku. W warunkach terroru komunistycznego ludzie wprowadzeni do Sejmu (w 1952 r.) przez ludobójcę Stalina, przegłosowali legalizację aborcji[9]. Ustawa dopuszczała przerywanie ciąży do 12 tygodnia w trzech przypadkach: z powodu wskazań lekarskich, przy uzasadnionym podejrzeniu, że ciąża jest wynikiem przestępstwa oraz ze względu na trudne warunki życiowe kobiety ciężarnej. W 1959 r. Ministerstwo Zdrowia wydało nowe rozporządzenia o dopuszczalności przerwania ciąży. Wystarczyło bowiem jej ustne zeznanie o trudnej sytuacji, aby zabieg zastał wykonany[10].
Dopiero w 1993 roku po upadku reżimu komunistycznego uchwalona została ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Ustawę przegłosowali w Sejmie 7 stycznia 1993 r. posłowie opcji centroprawicowej, solidarnościowej, przy zdecydowanym sprzeciwie postkomunistów i partii liberalnych. Polska stała się pierwszym krajem na świecie, który w warunkach demokracji odrzucił ustawę aborcyjną i wprowadził ustawę chroniącą życie[11]. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. z 1993 r. Nr 17, poz. 78) została uchwalona 7 stycznia 1993. Ustawa w artykule 4a. 1 delegalizuje aborcję poza 3 przypadkami…
Cały felieton: http://blog.pro-life.pl/oprac…/historia-legalizacji-aborcji/
******
20 kwietnia 2007 roku
Podczas Mszy Świętej odprawianej przed wizerunkiem Matki Bożej w Guadalupe w intencji dzieci nienarodzonych na skutek zabiegów aborcyjnych, obiektywy aparatów zarejestrowały dziwne zjawisko – łono Matki Bożej na wizerunku zaczęło lśnić jasnym światłem, które nie miało żadnego źródła.
Zjawisko zostało sfotografowane przez obecnych w świątyni. Zdjęcia wizerunku Matki Bożej ze świetlnym embrionem można zobaczyć na stronie internetowej Francuskiego Stowarzyszenia Katolickich Pielęgniarek i Lekarzy (www.acimps.org). Jego działacze przypuszczają, że Maryja pokazała w swym łonie obraz nienarodzonego Jezusa.
Komentując zamieszczone fotografie, ks. Luis Matos ze Wspólnoty Błogosławieństw podkreśla, że nie są one odblaskiem światła zewnętrznego, np. fleszy aparatów fotograficznych. Powiększenia fotografii, zrobionych przez wiernych obecnych w sanktuarium, wyraźnie pokazują, że światło pochodzi bezpośrednio z wnętrza obrazu. Białe, intensywne światło ma formę i rozmiary ludzkiego embrionu. Widać również na nich strefy cienia, charakterystyczne dla echograficznych wizerunków płodu w łonie matki.
Kategoria: Aktualności Tagged: aborcja, Guadalupe, historia legalizacji aborcji
