Wyrwany śmierci
Mam na imię Tadeusz, mieszkam w Biłgoraju, na Msze z modlitwą o uzdrowienie jeżdżę do Jarosławia od ponad dziesięciu lat z inicjatywy mojej żony Teresy. Na samym początku wyjazdy były dla „świętego spokoju” i niezbyt częste z powodu mojej pracy. W tym czasie ciężko zachorował mój tata i został zabrany do szpitala w Tarnogrodzie. Miał rozedmę płuc, astmę i praktycznie przestał się odżywiać, nie chodził, przy życiu podtrzymywała go kroplówka i tlen. Chciał wracać do domu, by tam dokonać żywota, tak też doradzał lekarz. Wypożyczyliśmy ze szpitala sprzęt w postaci aparatury do podawania tlenu i kroplówki. Powiadomiliśmy Matkę Generalną mojej siostry, która jest zakonnicą i w tym czasie była na misjach w Kanadzie w rezerwacie Indian, by ją powiadomiła o stanie zdrowia taty. Decyzją Matki Generalnej siostra wróciła do kraju, aby jeszcze z żyjącym ojcem mogła się pożegnać. Przy łóżku taty czuwaliśmy, by być w jego ostatnich chwilach życia. Za namową mojej żony wziąłem z domu olej egzorcyzmowany przywieziony z Jarosławia. Olej podała tacie moja siostra. Po spożyciu go przez dłuższą chwilę łapał oddech, po czym z trudem powiedział: „Co ty mi dałaś, ale to dobre”.
Po pięciu dniach podczas odwiedzin dało się zauważyć zmianę w oczach taty, stały się one żywsze, zaczął rozmawiać i normalnie się odżywiać. Po podaniu tego oleju tata przeżył około ośmiu lat, podczas których miał jeszcze pecha uciąć sobie podczas majsterkowania przy heblarce dwa palce. Chwała Bogu Najwyższemu za jego łaski. Tadeusz
Za: http://www.sekretariatewangelizacji.pl
******
6 czerwca w Jarosławiu, w I sobotę miesiąca odbędzie się nocne czuwanie modlitewne. Będzie na nim sporo osób związanych ze stroną WoWiT (m.in. Mariusz z Lublina, który zorganizował na ten wyjazd cały autokar), ale będą też i inne osoby. Mariusz woził też nasze intencje do św. Charbela i do św. O. Pio i powiezie jeszcze do Medziugorje.
Spotkanie czerwcowe w Jarosławiu z o. Józefem będzie dotyczyć złamania przekleństwa.
Ponieważ O. Józef Witko zawsze powtarza „o noszach modlitwy” i mówi, by przynosić ze sobą krewnych, znajomych przyjaciół – wpisujmy intencje, które będą przedstawione Panu i kto nie może przybyć tam osobiście – niech łączy się duchowo.
Można też dołączyć do modlitw wstępnych – czyli Nowenny do Najświętszego Serca Pana Jezusa, przystąpić do spowiedzi świętej, do Komunii świętej, odprawić pokutę, dokonać uczynku miłosiernego, wybaczyć wszystkim, którzy nam coś zawinili, pójść na Mszę św. (jeśli zdrowie pozwala) do siebie do koscioła i zaufać Panu.
A w komentarzach prosimy wstawiać intencje, które zostaną zaniesione na ołtarz w nocy z 6/7 czerwca w Jarosławiu podczas modlitw z o. Józefem Witko.
I prosimy, aby nie umieszczać komentarzy o innej treści w tym wpisie.
A 6 czerwca ok. godz. 20-30, jak się zacznie czuwanie modlitewne, odmówmy tę modlitwę polecaną przez o. Józefa:
O. Józef Witko poleca: Modlitwa o uzdrowienie międzypokoleniowe ks. Tournyola du Closa
Kategoria: Aktualności, Pomoc duchowa Tagged: czuwanie nocne w I sobotę miesiąca, intencje, Jarosław, modlitwy, o. Józef Witko
