Zgorszenie w argentyńskim Kościele - “Matki” całują się w kościele czyli chrzest dziecka lesbijek w katedrze!
W katolickiej katedrze w Argentynie ochrzczono dziecko lesbijek. Kobiety wyraziły swoją radość całując się zarówno w samym kościele jak i przed nim. Do czego doprowadzi akceptacja dewiacji?
W katolickiej katedrze w Kordobie w Argentynie ochrzczono dziecko pary lesbijek. Kilka dni temu o planach chrztu pisała Fronda (kliknij TUTAJ). Sakrament został przeprowadzony za zgodą arcybiskupa. Po ceremonii lesbijki zrobiły sobie przed wejściem do kościoła zdjęcie, na którym się całują. “Buziaki” wymieniały także w samej świątyni.
Kobieta, która nie jest biologiczną matką dziecka, powiedziała lokalnej prasie, że decyzja o ochrzczeniu dziecka jej partnerki jest bardzo ważna. Oznacza bowiem, że „zaistniała prawdziwa zmiana społeczna i akceptacja”. Lesbijka dodała, że Kościół mógłby teraz zacząć udzielać ślubów parom homoseksualnym.
Matką chrzestną dziecka była prezydent Argentyny, Cristina Fernandez de Kirchner, która aktywnie wspierała legalizację “małżeństw” homoseksualnych w kraju.
To wprost niesamowite, do czego dochodzi dziś w Kościele katolickim. Nie dość na tym, że udziela się chrztu dziecku dwóch lesbijek, które z całą pewnością nie wychowają go zgodnie z doktryną chrześcijańską. Dodatkowo w obecności Pana, pod nadzorem katolickich księży, pozwala się homoseksualistkom wymieniać pocałunki. Rozmiar tego zgorszenia jest wprost niewyobrażalny
Za: Fronda
To było ok. 30 lat temu, miałam sen w wieku 13-15 lat, po obudzeniu się mówiłam do siebie “Boże co to za “pierdoły” Śniło mi się, że zakonnice rwały się do ołtarza a przed ołtarzem całowały się jakieś kobiety
Okazuje się, że to nie sen i nie “pierdoły” tylko realna smutna duchowa rzeczywistość. Jednego tylko nie rozumiem, co z tym wszystkim wspólnego ma cerkiew, bo te sceny widziałam w naszej cerkwi prawosławnej w moim mieście, ale do ołtarza pchały się katolickie zakonnice i widziałam te obleśne sceny całowania się dwóch lesbijek przed ołtarzem, śniły mi się też jakieś rozbite figury Niepokalanej. Więcej z tego snu nie pamiętam, jednak wiem, że to była cerkiew i katolickie siostry a dziś robię wpis na ten temat…
Nie mam nic przeciwko ochrzczeniu nic niewinnego dziecka, ale zachowanie “matek” i cała ta otoczka nagłośnienia, dywaniki w katedrze, flesze kamer i pani prezydent jako koronny świadek bezczelnych roszczeń “teraz pora na śluby LGBT” – to mnie denerwuje i budzi we mnie odrazę
Filed under: Aktualności, Zagrożenia duchowe Tagged: Argentyna, chrzest, lesbijki, zgorszenie
