Ks. Adam Skwarczyński zaprasza do łączności duchowej – niech Światło Betlejem rozproszy mroki czyśćca!

 W książce, którą tłumaczyłem z j. francuskiego na j. polski: “Rękopis z czyśćca” na str. 42 możemy znaleźć wzmiankę o tym, że “nie w Zaduszki jednak unosi się największa ilość dusz do nieba, lecz w Noc Bożego Narodzenia”.
(pobierz książkę: kliknij)

Kierując się tą właśnie “informacją z zaświatów”, co roku celebruję Mszę świętą w Wigilię Bożego Narodzenia o 8.00 rano oraz w samo Boże Narodzenie o 10.00 w intencji wszystkich dusz czyśćcowych, którym Najświętsza Ofiara może wtedy przynieść ulgę w męce lub wybawienie z czyśćca.
Ta Święta Noc jest długa, z godziny na godzinę przesuwa się przez poszczególne kraje i regiony przez 24 godziny, mamy więc możność pomagać cierpiącym w sposób szczególny. Możemy zawsze los naszych bliskich zmarłych postawić na pierwszym planie, zachęcam więc wszystkich do duchowej łączności ze mną przy ołtarzu w tych dniach i w tych godzinach.

Przy okazji nadmieniam, że zwykle za najcięższe grzechy uważamy różnie zbrodnie, może oszustwa na wielką skalę, tymczasem Simma w najcięższym ze wszystkich – do końca świata mogącym trwać czyśćcu – widzi kobietę, której głównym grzechem był brak wyciągnięcia ręki na zgodę do sąsiadki, która ją z tym zamiarem odwiedziła przed śmiercią.
Pisze też Simma: “Grzechy przeciwko miłości, oszczerstwo, zniesławienie, brak pojednania się, kłótnie z powodu chciwości i zazdrości – są (nawet w wieczności) bardzo karane. Strzeżmy się przed potępianiem takich ludzi czy przed wyśmiewaniem się z kogokolwiek, bo szkodzi to naszej duszy. [...] Jak często grzeszy się bezlitosnymi wypowiedziami i płochymi sądami o drugich! Natomiast nawet małe dowody miłości bliźniego spotyka wysoka zapłata w Niebie”.

Do życzeń Świątecznych, które teraz między sobą wymieniamy, dołączam i to: obyśmy swój czyściec mogli przejść na ziemi (choć nie jest to łatwe, lecz możliwe dla tych, którzy tego pragną), a po śmierci wznieść się prosto do Bramy Nieba!
ks. Adam Skwarczyński