Środa, 13 listopada 2013 – Matki Bożej Nieustającej Pomocy, Msza św. i homilia ks. Marcina.
Ksiądz opowiada, na twarzach wiernych całkowite skupienie (przytaczam w miarę dokładnie, za ewentualne niedociągnięcia przepraszam)
Pewien kapłan, bardzo uduchowiony, Maryjny kapłan głosi rekolekcje i opowiada podczas nich historię rodziny, która bardzo długo oczekiwała dziecka. Po wielu latach ich prośba została wysłuchana i matka urodziła synka, jednak był on niewidomy a na dodatek nie miał w ogóle źrenic.
Rodzice bardzo pobożni, nie ustawali w modlitwach i postanowili pielgrzymować po wszystkich zakątkach Polski, gdzie znajduje się jakikolwiek obraz Matki Bożej i pozostawać tam przez 9 dni modląc się i upraszając łaskę wzroku dla swego synka. Nie ustawali w nadziei i tak pielgrzymowali z miejsca na miejsce…9 lat. Chłopiec pielgrzymował z nimi, z nimi się modlił i wielbił Boga. W 9-tym roku takiego nowennowego pielgrzymowania trafili do kolejnego kościoła gdzie w 2-gim bądź 5-tym dniu (ze wzruszenia nie zapamiętałam) chłopiec nagle krzyknął „Mamo, tato – ja widzę” Zobaczył najpierw jasność, potem widział coraz więcej różnych konturów, obrazów …w gałkach ocznych pojawiły się…źrenice. Cud Boży znany i udokumentowany.
Ten kapłan swoją opowieść rekolekcyjną zakończył tymi słowami: A wiecie skąd znam te wszystkie szczegóły?
TYM CHŁOPCEM NIEWIDOMYM BEZ ŹRENIC …. BYŁEM JA!
Czy potrafimy tak wytrwale błagać Boga przez Maryję – Pośredniczkę łask?
Czy potrafimy modlić się nieustannie do Matki Bożej Nieustannej Pomocy?
Czy potrafimy uronić choć jedną małą łzę wzruszenia, widząc jak wielkie są Dzieła Boże i Jakich cudów Bóg dokonuje za pośrednictwem Maryi – naszej Matki Nieustającej Pomocy?
Zapytałam księdza Marcina, czy mogę to opisać na naszej stronie?
Powiedział:„tak, pani Ewo, a tego chłopca znam osobiście, ale to nie ja, to mój serdeczny kolega”
W swoim kościele zauważyłam pewną miłą rzecz.
Nasi Maryjni kapłani, ilekroć jest mowa czy wspomnienie podczas Mszy św. o NMP – z powagą i czcią w tym momencie pochylają na Jej cześć swoje głowy w pokornym ukłonie przed Matką Boga
Ave Maria!
Filed under: Aktualności, Pomoc duchowa Tagged: cud, dziecko bez źrenic, ks. Marcin, Matka Boża Nieustającej Pomocy
